Kobieta prezes
Kobieta, która zajmuje wysokie stanowisko często jest narażona albo na niedocenianie jej kompetencji („miała szczęście”, „to przez znajomości”, „poszła z kimś do łóżka”), albo na widzenie w niej krwiożerczego potwora, prawdziwej herod-baby i harpii.
Niechęć do kobiet w roli przełożonych dotyczy nie tylko mężczyzn – z reguły szefowe krytykowane są właśnie przez inne kobiety. Większe zdolności do zarządzania przedsiębiorstwem przypisuje się mężczyzną, mają oni większe zaufanie (często to odczucia irracjonalne). Tymczasem kobieta na kierowniczym stanowisku wciąż musi radzić sobie z negatywnymi opiniami. Ważne, aby nie popełniała przy tym typowych błędów. A należą do nich: zarówno zbytnie spoufalanie się z pracownikami, nadmierna wobec nich opiekuńczość, jak i zachowywanie sztucznego dystansu w stosunku do nich; silne okazywanie emocji – zwłaszcza niezadowolenia czy złości; zbytnia dbałość o własny wizerunek, koncentracja na wyglądzie (tak, takie panie prezes również się zdarzają), stałe wykorzystywanie pracowników i stawianie im nierealnych wymagań. Często każde z tych zachowań są podejmowane aby ugruntować swoją pozycję w firmie – niestety żadna strategia tego typu nie jest w stanie zadziałać (a na pewno nie zagwarantuje kobiecie mocnej pozycji w firmie i szacunku).
Warto podkreślić, że posiadanie szefowej ma wiele zalet. Są one z reguły bardziej komunikatywne, elastyczne, potrafią przyjmować pomoc od pracowników oraz uwzględniać ich sugestie. Potrafią budować sukces w oparciu o współpracę, a w dążeniu do celu są konsekwentniejsze, i lepiej znoszą poczucie porażki i niepowodzenia niż mężczyźni (wbrew szkodliwym stereotypom). Jeśli zaś chodzi o aspekt finansowy przedsiębiorstwa to niedawne badania udowodniły, że firmy prowadzone przez kobiety są lepiej kontrolowane. Kontrahenci są im winni mniejsze należności, a firmy często korzystają z kredytów na finansowanie działalności.